• kostka

    Może chodzi o kostkę betonową a nie granitową? Na betonowej plamy to standard, na kamiennej jeszcze nie widziałam. Co do zamiatania - nie wiem jaki taras pozostaje czyściutki bez większego wnikania. Może ktoś wie? (pytanie retoryczne  ) Z moich doświadczeń: Piękny drewniany (akacja) wymaga ciągłej pielęgnacji. Piękna kostka granitowa nie jest idealnie równa, więc bieganie na bosaka czy czyszczenie nie należy do przyjemności (za to nie widać piachu, bo wchodzi w fugi). Płytki (ach ten wybór!) najpraktyczniejsze, ale i tak codziennie zamieść trzeba. Chodzi o kostkę betonową oczywiście, prawdziwej nie próbowałam. Zdjęć niestety nie mam, bo już tam nie mieszkamy. Ale plamy tłuste po biesiadach były i kłuły w oczy. Od frontu i na podjazdach tych problemów nie było (z auta nie kapie), ale jak mi przyszło podjazd pozamiatać (a działka leśna - więc igły sosnowe to standard, droga nieutwardzona, więc cały piach i błoto wjeżdżał na podjazd na kołach samochodu), to zajmowało mi to blisko godzinę. Fakt, podjazd paradny był, myślę, że z placykiem do zawracania było tego ze 100 m2. Pewnie jak ktoś ma wjazd z asfaltu , krótki podjazd i działkę bez drzew, to nie będzie mu to przeszkadzać. Teraz budujemy dom na wsi - wprawdzie wjazd z asfaltu, ale domek dość od niego oddalony (mpzp - bliżej drogi rekreacja, dalej można budować siedlisko, co też czynimy). I na pewno do minimum ograniczę powierzchnie utwardzone. należy zwrócić uwagę na każdy detal: z czego zbudowany, jak ocieplony, czy ma dobrze zaizolowany fundament, jak działa wentylacja, a jak jest piwnica, to czy ma dobrą izolację na gruncie - to w kwestii samej budowli.

    Podobny obraz

    Po drugie, stanowcze nie dla: wszelakich antresoli, zwłaszcza, jak wentylacja nie halo, a na dodatek na dole znajduje się kominek - o tym już było kilka postów wcześniej. Też podpisuję się pod minusami akustycznymi domu posiadającego antresolę, zwłaszcza gdy na dole jest centrum telewizyjne, a na górze pokoje dziecinne. Oprócz tego, pomimo innych wypowiedzi w tym wątku, stanowczo odradzam organizowanie rekreacji po stronie ogrodu mało nasłonecznionej, np. od północy, czy wschodu. Uważam, że od nadmiaru słońca można się odizolować markizą, parasolem, ale jego braku w godzinach popołudniowo-wieczornych, nic nie zastąpi. Nadto, z typowych wskazówek użytkowniczych, nie będę nigdy oszczędzać na kolorze okien od środka, jak w kolorze na zewnątrz, to i od środka, białe są kompletnie niepraktyczne. To samo dotyczy drzwi wewnętrznych i wejściowych.

    My przed laty, kierowani potrzebą większej przestrzeni życiowej, kupiliśmy sobie taki 15-letni badziew do remontu, a że młodzi byliśmy i niedoświadczeni, to nie zwróciliśmy uwagi na tak ważne rzeczy, o których pisałam powyżej.

    Efekt: aktualnie budujemy swój własny wizerunek marzeń, gdzie ściany są tam, gdzie być powinny, wszystko na jednej kondygnacji, (bo piętra mamy już dość, zwłaszcza przy małych dzieciach czyszczenie kanalizacji wuko i usytuowaniu kuchni na parterze, a sypialni na piętrze), posiadającego duże okna, mocno doświetlające wnętrze bungalowa, ponadto zwróciliśmy uwagę na posadowienie domu odpowiednio to kąta padania promieni słonecznych i na działce o dużo lepszym nasłonecznieniu (przekłada się to na rachunki za energię elektr.). 

    Jak to zwykle bywa, mądry Polak po szkodzie. 

    Chyba trochę mi wyszło "obok" tematu błędów urządzania domu, ale może powyższe uwagi komuś się przydadzą. 


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :